dzikie kobiety zdjęcie grupowe

Projekt fotograficzny „DZIKIE KOBIETY”

Projekt Fotograficzny „Dzikie kobiety” powstał, by pokazać jak różne, a jednocześnie podobne jesteśmy. W sesji udział wzięły kobiety w różnym wieku, na różnym etapie życia, o bardzo odmiennych historiach i osobowościach. Połączyły nas wiatr, muzyka i żywioł powietrza. Projekt Fotograficzny dzikie kobiety to przekrój stanów jakie doświdczami jako kobiety.

Gdy dzika kobieta jest jeszcze małą dziewczynką, uczy się, doświadcza i poznaje świat, w którym przyszło jej żyć. Wtedy też chłonie niczym gąbka wzorce i systemy działające w naszym społeczeństwie. Po cichu jednak zaczyna w niej kiełkować poczucie przynależności i połączenia z Matką Ziemią. Gdzieś głęboko w środku młode szczenię wilka poszukuje swojego miejsca i połączenia z resztą watahy, a młoda dzika kobieta rozpoczyna swoją duchową podróż przez życie.

Duch dzikiej kobiety budzi się w nas z każdym kolejnym etapem życia.

Pasja  i odkrywanie jej w sobie, podążanie za nią to kolejny ważny etap w podróży duchowej dzikiej kobiety. Mówi się, że na świecie jest tyle cudów do odkrycia. Ja uważam, że niesamowite ich pokłady są ukryte w nas samych.  Musimy tylko odważyć się ich poszukać. Kontakt z naturą, zwierzętami i żywiołami jest najlepszym na to sposobem. Jest takie powiedzenie, że kto dosiada konia, dosiada wiatr. Jest w tym dodatkowy ukryty przekaz. Dosiadając wiatru, możemy spojrzeć na swoje życie i siebie jak na ogromną górę z niesamowitymi, jaskiniami pełnymi ukrytych talentów. Strumieniami opływającymi w siłę, gęstymi lasami, w których czają się emocje i myśli, które nie chcą pokazywać się światu Więc do dzieła! Pozwólmy sobie na podróż, by odkryć siebie. 

projekt dzikie kobiety portret kobiety i jej konia

Mówią, że kto dosiada konia, dosiada wiatr...

Ciąża to kolejny bardzo ważny w naszym kobiecym życiu etap. Trudny, ale wyjątkowy. Pod naszym sercem rozwija się mały człowiek. Nasze ciało zmienia się i przygotowując na poród. To niesamowite jak wiele się wtedy dzieje w naszym ciele, ale i w psychice. Nasza świadomość przechodzi swego rodzaju transformacje. Zmieniają się wartości i priorytety, a duch dzikiej kobiety mówi w naszej podświadomości coraz wyraźniejszym głosem. Nie ma według mnie bardziej magicznego okresu w życiu kobiety.  

Każdy etap naszego życia uwalnia w nas niesamowity potencjał.

Dzieci rosną, my dojrzewamy. Dzikie kobiety w naszej duszy wzrastają i sprawiają, że przestajemy się przejmować, tym czym martwiłyśmy się jeszcze rok, dwa lata temu. Jedyne co pozostaje niezmienne w sercu dzikiej kobiety-matki to troska o jej dziecko. Nie jest ważne, ile ma lat, gdzie mieszka. W sercu mamy zawsze będzie specjalne miejsce dla jej dzieci.

Gdy dzieci już z domu wyfruną, my kobiety mamy znowu szansę skupić się bardziej na sobie. Na nowo zgłębić pasje, więc możemy ponownie wskoczyć na grzbiet wietrznego wierzchowca, po czym ruszyć w podróż ku swojej górze. Zbadać te jeszcze nieodkryte zakamarki lasu, ale i zmierzyć się z samą sobą, nie raz w trudnym pojedynku. Na nowo się zaprzyjaźnić. To czas kiedy, dzika kobieta w nas dochodzi do władzy. Pozwalając jej na to, stajemy się jeszcze lepszą wersją siebie. Pozwólmy sobie na bycie w pełni wolną.

Z upływem naszego czasu na ziemi, naszej mniej lub bardziej świadomej obecności, dzika kobieta w naszym wnętrzu staje się niczym bogini. Zdobyta wiedza, świadomość, cały wachlarz przeżyć i doświadczeń kształtują niesamowicie silną kobietę. Mówi się, że wiedźma to ta, która wie. Wie, czyli jest świadoma. Świadoma siebie, swoich emocji słabych i mocnych stron. Kobieta staje się wtedy niesamowicie potężna, zmysłowa i piękna. To czas, kiedy zaczynamy z naszego dotychczasowego doświadczenia czerpać garściami i kształtować życie, takim, jakie chcemy, by było. Już nie mają znaczenia opinie i ludzkie gadanie. Czujemy się piękne, kobiece, silne i mocno związane z matką naturą i naszym rodem.

Projekt fotograficzny „DZIKIE KOBIETY” powstał by na fotografiach przedstawić naszą drogę do świadomości.

Projekt fotograficzny „DZIKIE KOBIETY” pokazuje naszą kobiecą wiedźmią naturę. Nie zawsze jesteśmy miłe uśmiechnięte i grzeczne. Czasem budzą się w nas pierwotne instynkty i chęć tańczenia boso w deszczu na leśnej polanie. 

Projekt Fotograficzny „Dzikie kobiety” to już mój drugi tak duży projekt fotograficzny. Nie planowałam, by te wydarzenia stały się cykliczne. Z naturą i wewnętrznym głosem trudno jednak dyskutować. Moim marzeniem jest, by jak najwięcej kobiet mogło wziąć udział w moich plenerach fotograficznych.  Jestem przekonana, że udział w nich sprawia, iż poczują się piękniejsze, jeszcze bardziej wyjątkowe i docenione. Wiem, że takie wydarzenia mają ogromny wpływ na samo postrzeganie i samopoczucie współpracujących ze mną kobiet. Naprawdę sprawia mi ogromną radość patrzenie na ten błysk w oku, gdy moje modelki widzą siebie moimi oczami.

Tak jak pisałam pod poprzednim projektem fotograficznym, jakim były „SŁOWIANKI”, bardzo istotne jest dla mnie to, by osoby ze mną współpracujące również wzrastały. Zarówno ludzie jak i ich biznesy.

Parę informacji, które mogą się i Wam przydać.

  1. Makijażem podczas tego projektu fotograficznego  zajmowała się niezastąpiona Inga Marniok. Nie znam równie utalentowanej wizażystki, więc jśli szukacie kogoś, by Was pomalował, czy to na sesję zdjęciową czy wieczorne wyjście to umawiajcie się czym prędzej.
  2. Miejsce sesji to oczywiście moja ukochana Gmina Brenna
kobiety tańczące wokół ogniska
poprzedni Projekt fotograficzny „SŁOWIANKI”

One Comment

  1. Niezwykle mi było miło uczestniczyć w tym projekcie. Dziękuję Krysiu za zaproszenie.

    Z Tobą na koniec świata i z powrotem 😘😊

Zostaw swój komentarz